w tym roku odbyły się na jeziorze w Kiekrzu. Ten, kto tam pływał, to wie, a ja do tej pory nie wiedziałem, że zmiany są tam jeszcze dziwniejsze niż na naszym Dzierżnie. Jeśli płyniesz 1-szy, to na następnej halsówce możesz być ostatni i na szczęście odwrotnie też się zdarza. Przez 3 dni, przy wietrze 5-15 knt rozegrano 9 wyścigów. W formule „open” byłem 7-my, wśród mastersów 4-ty, w grupie Grand Masters 2-gi. Wynik odpowiada moim aktualnym możliwościom. Zastanawiam się, czy nie pójść w formułę „więcej sprzętu niż talentu”, ale czy to wypada? J. Wyniki i zdjęcia: https://www.facebook.com/PSRKFinn
fot. A. JarockaPozdrawiam, Bogusław POL 26